ODROBINA UŚMIECHU

♦ Takiego nadzoru przy prowadzeniu badań nad wodniczką w Biebrzańskim Parku Narodowym nikt się nie spodziewał. Łoś urodzony w zeszłym roku przyczłapał do mnie, pasł się i przeżuwając patrzył dlaczego jakiś człowiek klęczy na środku bagna.

♦  Kilkanaście ciekawszych dialogów z zajęć:

1) Trwa rozmowa o owadach, dopytuję z niedowierzaniem: dlaczego lubicie komary?
– Bo lubię się drapać
– Bo ładną muzyczkę robią
2) Samiec wilka fachowo nazywa się „basior”, a wiecie jak nazywa się samica wilka?
– Basia?
3) Patrzcie! Leci nad nami lelek zwany kozodojem.
– Jak ten ptak się nazywał? lelek yyy… krowodojec?
4) Co jeleń nosi na głowie?
– Fryzurę!
5) Czy wiecie czym żywią się zaskrońce?
– Te węże żywią się ofiarami.
6) Co jedzą biedronki?
– Msze!
7) Wskazując na jelenia pytam: „czy wiesz co to za zwierzę?”
– Ten, no eee… Lenin!
8) Po oględzinach zębów w czaszce jelenia dziecko mówi:
– Mój tata ma brudniejsze.
9) Czy wiecie pod jakim drzewem teraz jesteśmy?
– Pod wiś… niówką?
10) Jakie zwierzę śpi w dzień do góry nogami?
– Nietopies!
11) Jak nazywa się żona jelenia?
– Serce moje?
12) Po co jeleniowi poroże?
– Do podrywania.
13) Jak nazywa się samica i samiec wilka?
– Ja wiem, ja wiem! Wadera i ten… no… eee… WADER!
14) – Tak, masz rację. Kasztany rosną na kasztanowcach. A co rośnie na dębach?
– Pewnie dębowce.
15) Włączając głośnik z którego odtwarzam dźwięki wycia wilków słyszę komentarz dziecka z sali:
– Brzmią jak anioły!
16) W trakcie wędrówki z grupą po lesie w tym z kilkuletnimi dziećmi:
– Dziecko: proszę pana, ile jeszcze ta trasa będzie trwała? godzinę?
– Ja: mniej
– Dz: pół godziny?
– Ja: więcej 🙂
– Dz: pół godziny i pół połowy godziny?
– Ja: dokładnie!
17) Prowadzę zajęcia o dużych ssakach, dziecko z sali pyta:
– Czy sarny to żujacze?
18) Podczas wyprawy ornitologicznej spotykamy mysikrólika, więc opowiadam że to najmniejszy ptak Europy. Dziecko próbuje sobie próbuje zapamiętać nazwę tego ptaka i powtarza:
– Pycikrólik, pycikrólik.
19) Dzieci chodzą boso po leśnych elementach, podchodzi do mnie dziewczynka w wieku 4 lat i pyta wskazując palcem
– Dz: cio to?
– Ja: mech
– Dz: mech?
– Ja: mech 🙂
– Dz: a on jest nie mniam-mniam?
– Ja: tak, tego ludzie nie jedzą 🙂

♦  Trudna praca przy Monitoringu Rzadkich Dzięciołów. Przebywałem w lesie od świtu do zmierzchu, dziennie przechodziłem kilkanaście kilometrów na wysokościach od 500 do 1300 metrów n.p.m. Znalazłem gawrę niedźwiedzia, tropy rysia, ofiary wilków i źródliska tryskające spod skał. Słowem: ciężko 😉